Koszty związane z ogrzewaniem domu w okresie jesienno-zimowym są jednym z głównych wydatków gospodarstw domowych. Ciepło uciekające przez ściany, okna, drzwi, dach czy niewłaściwie dobraną wentylację potrafi w sezonie grzewczym zwiększyć koszty ogrzewania o kilka tysięcy złotych, bardzo obciążając nasz budżet. W skrajnych przypadkach wysokie opłaty za ciepło mogą nawet wpędzić nas w długi. Dodatkowo, jeśli ogrzewamy dom z wykorzystaniem przestarzałych kotłów czy pieców, przyczyniamy się do emisji szkodliwych substancji (smogu) do atmosfery. Nie wszyscy są świadomi tego, że chcąc odpowiednio ocieplić nasze „cztery ściany”, możemy wesprzeć się „eko-kredytem”. O tym, z jakich innych możliwości możemy skorzystać, aby otrzymać dofinansowanie na termomodernizację domu, podpowiadają eksperci Związku Firm Pośrednictwa Finansowego (ZFPF).
Zimą jest drożej…
Zimowe miesiące nie sprzyjają naszemu budżetowi – dom jednorodzinny zużywa na ogrzewanie nawet 80 proc. całej energii wykorzystywanej przez gospodarstwo domowe, a to w okresie grzewczym wiąże się z wysokimi opłatami sięgającymi nawet 4,5 tys. zł[1].
Niestety, część ciepła może uciekać przez nieszczelne drzwi i okna, a także złą izolację budynku. Co więcej, przestarzałe technologie grzewcze sprawiają, że nasz dom ma niską efektywność energetyczną, a to oznacza dla nas po prostu stratę pieniędzy. Mimo że według raportu Intrum, aż 85 proc. polskich konsumentów traktuje opłaty za gaz czy prąd priorytetowo wśród innych wydatków, to może się okazać, że sezon grzewczy i tak skończy się dla nas dziurą w budżecie i długami…[2].
Dodatkowo, stare piece i kotły produkują tzw. niską emisję, znaną nam jako smog, która zanieczyszcza powietrze i szkodzi środowisku oraz naszemu zdrowiu. Na szczęście, istnieje kilka rozwiązań, dzięki którym możemy w prosty sposób zmniejszyć opłaty za ogrzewanie.
Gdzie ucieka ciepło?
Jeśli nie mamy możliwości zaplanować budowy właściwie ocieplonego domu, a nasze opłaty za ogrzewanie w sezonie zimowym szybują w górę, warto poznać kilka sposobów, dzięki którym nie tylko „odzyskamy” więcej ciepła, ale także sporo zaoszczędzimy. – Pierwszym krokiem będzie sprawdzenie szczelności okien – „szpary” mogą sprawiać, że ciepłe powietrze ucieka na zewnątrz. Jeśli nie jesteśmy w stanie ich odpowiednio uszczelnić, warto zastanowić się nad całkowitą wymianą – ten jednorazowy koszt może nie jest mały, jednak inwestycja zwróci się nam w ciągu kilku sezonów grzewczych – mówi Leszek Zięba, ekspert ZFPF, mFinanse.
Warto także zwrócić uwagę na to, czy meble lub rośliny przypadkiem nie blokują dostępu do kaloryferów – często, chcąc zasłonić naszym zdaniem „mało efektowny” grzejnik, zakładamy na niego np. dekoracyjną obudowę, która skutecznie zamyka swobodny przepływ ciepła, powodując straty.
Jak zaplanować budowę dobrze ogrzanego domu?
O jakich innych rozwiązaniach warto pomyśleć, aby nasz dom był nie tylko dobrze ogrzany, ale także nie szkodził środowisku i pozwolił nam na oszczędności? – Odpowiedzią na wysokie opłaty za ogrzewanie stała się termomodernizacja domów. Ocieplenie budynku połączone z wymianą okien pozwala zmniejszyć wydatki w sezonie grzewczym nawet o 40 proc. Wprowadzenie ekologicznych rozwiązań do domu pozwoli nam na dłuższą metę wiele zaoszczędzić, a nawet całkowicie zrezygnować ze standardowego ogrzewania – zaznacza Ewa Kozłowska, ekspert ZFPF, Gold Finance.
Planując budowę domu, możemy sami zadecydować, jaki rodzaj ogrzewania będzie dla nas najkorzystniejszy. Tradycyjne ogrzewanie węglem nie cieszy się już „dobrą sławą”. Oprócz zanieczyszczania środowiska ogromną ilością dwutlenku węgla, ogrzanie domu w ten sposób jest pracochłonne i wymaga specjalnej konserwacji pieca. Tona węgla może kosztować od 700 do 900 zł. Ogrzanie starego, nieocieplonego domu o powierzchni ok. 150 m2 może wymagać zużycia nawet 5 ton, co będzie dla nas wydatkiem rzędu 3,5-4,5 tys. zł. – Jeśli w okresie zimowym dodamy do tego inne wydatki „sezonowe”, związane np. ze Świętami czy feriami zimowymi, to może się okazać, że wiosną obudzimy się z dziurą w budżecie. Niestety, wielu Polaków czeka taki scenariusz. Licznik przeterminowanych płatności polskich konsumentów przyspieszył i wynosi obecnie aż 78,7 mld zł. Co więcej, według raportu Intrum „European Consumer Payment Report 2019”, zdaniem 44 proc. respondentów nasze rachunki rosną szybciej niż dochody, a obawy z tym związane wywierają negatywny wpływ na samopoczucie prawie połowy z nas. Decyzja o pełnej termomodernizacji lub chociaż wymianie pieca na bardziej ekologiczny i energooszczędny powinna być więc podyktowana nie tylko chęcią zadbania o środowisko, ale także troską o własne finanse – mówi Katarzyna Wieliczko, ekspert Intrum.
Oprócz tradycyjnego kotła grzewczego na gaz ziemny albo nowoczesnego kotła na paliwo stałe, warto rozważyć zainstalowanie coraz popularniejszej pompy ciepła. Wykorzystuje ona ciepło z otoczenia i przyczynia się do zmniejszenia emisji zanieczyszczeń i pyłów do atmosfery. To nowoczesne i ekologiczne urządzenie grzewcze, które stanowi najwydajniejszy sposób ogrzewania domu oraz przygotowania ciepłej wody. Dodatkowymi zaletami skorzystania z takiego rozwiązania, są również niskie koszty oraz bardzo duży komfort użytkowania.
Niestety, pomimo świadomości istnienia takiej metody ogrzewania, zaledwie ułamek osób budujących domy bierze ją pod uwagę. Oprócz pompy ciepła, innym rozwiązaniem pozwalającym w sposób ekologiczny ogrzać nasz dom, jest wybranie do opału np. ekogroszku, biomasy czy ogrzewania olejowego. Każda z tych metod opału wiąże się jednak z innymi kosztami instalacji oraz eksploatacji, a także z ewentualnymi przeciwwskazaniami. Budując dom należy wziąć także pod uwagę odpowiednie ocieplenie zewnętrznych ścian – zapewni nam to nie tylko przytulne i ciepłe wnętrze, ale i niższe rachunki. Jeśli zależy nam na maksymalnej oszczędności podczas ogrzewania domu, warto wybudować go w technologii pasywnej. Taki budynek jest nie tylko bardzo dobrze izolowany, ale jest także szczelny i posiada wentylację z odzyskiem ciepła.
Domy pasywne wykorzystują również energię słoneczną, ciepło powstające podczas działania oświetlenia, gotowania czy pracy urządzeń elektrycznych. Dzięki temu, możemy zupełnie zrezygnować z systemu centralnego ogrzewania, a grzejniki mogą pojawić się jedynie w pokojach, w których wymagana jest wyższa temperatura np. w łazience.
Dofinansowanie na termomodernizacje? To możliwe!
Jeśli chcemy przeprowadzić termomodernizację domu, co trzeba powiedzieć – nie jest tanią inwestycją, możemy skorzystać z kilku możliwości finansowania. Jedną z nich są „eko-kredyty”, które już na stałe weszły do oferty wybranych banków.
– Do wyboru mamy preferencyjne kredyty na cele modernizacyjne, które pokryją koszty wymiany pieca, zakupu i montażu instalacji ogrzewania czy docieplenia budynku. Banki mogą w ramach oferty zwolnić nas z prowizji czy zaoferować niskie, stałe oprocentowanie z niską marżą. Takie dofinansowanie może sięgać nawet kilkudziesięciu tysięcy zł. Innym sposobem na uzyskanie środków na ocieplenie domu, może być skorzystanie z premii termomodernizacyjnej Banku Gospodarstwa Krajowego, który zakłada pomoc finansową w wysokości 20 proc. kwoty kredytu wykorzystanego na realizację przedsięwzięcia termomodernizacyjnego – mówi Leszek Zięba, ekspert ZFPF, mFinanse.
Aby sfinansować termomodernizację domu, można również skorzystać z dofinansowania w ramach programu „Czyste powietrze”, realizowanego przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW). – Warunkiem podstawowym uczestnictwa w programie jest wymiana starego pieca lub zakup i montaż nowego źródła ciepła, który spełnia odpowiednie wymagania. Jeśli weźmiemy udział w dofinansowaniu, możemy uzyskać zwrot części poniesionych kosztów – maksymalny możliwy zwrot to aż 53 tys. zł, a minimalny koszt kwalifikowany do zwrotu to 7 tys. zł. Dostępność dotacjii warunki jej przyznawania różnią się w poszczególnych województwach, dlatego warto zapoznać się z regulaminem bezpośrednio na stronie Wojewódzkich Funduszy Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (WFOŚiGW) – radzi Ewa Kozłowska, ekspert ZFPF, Gold Finance.
[1] Dane GUS, 2019
[2] Intrum, European Consumer Payment Report 2019.